Po waszych zmarzniętych noskach widać, że pogoda nie dopisała,
ale uśmiechy zdobią wasze twarzyczki, zatem spotkanie i tak było udane.
Co do kredytów to masz rację. To koszmar. Ciągnie się taki za nami już kilka lat i końca nie widać. Zachciało nam się większego mieszkania. Kredyt wzięliśmy, mieszkanie tylko pomalowaliśmy a dopiero teraz, po ponad 8-u latach remontujemy.
Wreszcie będę miała nową kuchnię