Ha Haniu po Tobie zostana rymy a ostatnio nasz Pastor mowil, ze po niektorych zostanie wgniecenie na wersalce hih tak nam sie to powiedzonko spodobalo, ze weszlo do naszego slownika

Izo, Właśnie dlatego muszę starą wersalkę wymienić, bo mi się wgniecenie zrobiło! Dla mnie również bomba!


Bogusławie, jeżeli Tobie o moje biadolenie chodzi, to trudno, musisz przyjąć je tak, jak czytasz! Jak widziałeś, swoje lata mam, a i choroby na grzbiecie, więc mimo tego, że działeczka mnie cieszy, i chętnie tam jestem, to niestety nie zawsze fizycznie jestem w stanie się wybrać.
Płaczką nie jestem, ale sił już nic nie wróci, i to mnie bardzo ogranicza. PESEL mówi za siebie.
Tobie życzę jak najdłużej utrzymać się w formie!

Ogórki już wysiałaś?A ja jeszcze daleko w lesie jestem,u mnie przymrozek trochę szkód narobił

Bogus ja tylko prosilam pisz wersami bo to lepiej sie czyta a Ty od razu cenzura heh cały Boguś z igły widły ha ha
Izuniu wspaniale Ci wychodzą rymy ,niedługo całe ogrodowisko będzie pisać rymami
a powiedzonko Pastora kupuję hi hi
Haniu biadol i niczym się nie przejmuj my tez musimy czasami po narzekać

boguslawa_madejska napisał(a)

Ogórki już wysiałaś?A ja jeszcze daleko w lesie jestem,u mnie przymrozek trochę szkód narobił

tak widziałam ja jeszcze nie byłam na działce w czasie przymrozków i tez nie wiem co jutro czy w sobote zastane hm...

O tym dowiemy się jutro wieczorem, jakie przygody spotkały nasze rośliny

O tym dowiemy się jutro wieczorem, jakie przygody spotkały nasze rośliny


Ja się nie przejmuję, Violetko, o swoje zdrowie, muszę sama zabiegać, i sama wiem, czy dam radę się przemieścić o własnych siłach, czy potrzebne taksi.
"Laskowskie" tak mają, że im kulaski posłuszeństwa czasem odmawiają, bo deszcz się zbliża, albo właśnie przeszedł.

Staram się na ten temat nie wywnętrzać, bo co kogo mój stan fizyczny obchodzi. Ale czasami się wymknie.
Wam dużo zdrowia, i jak najdłużej!

Hanuś dziekuję Tobie z całego serduszka życzę słoneczka i mało deszczu co by się człek nie przewrócił w poślizgu mi też czasem nogi posłuszeństwa odmawiają do chodzenia ostatnio gro go miałam i odcisk między paluchami mi się przyczepił
właśnie uśmiercam chwasta co by z korzeniem wylazł

a ja sam sie przyznam,wolny dzionek, 7 45 zaspalem,pedze do pracy dzwonie jak zwykle rano do violi a tu info dzieci juz spia bo to wieczor niie rano,zawrocilem do domu,ha ha dobrze z e na budowe niie dojechalem

Dziś jechałam z duszą na ramieniu do ogrodu,i myśl straty po mrozie heh
a tu miła niespodzianka
Pomidory przezyły ba-lepiej im w tunelu niż w domku,jakby ożyły