Przypomniała mi się moja wyspa-kto śledził wątek od początku lub był z ‚wyspą’ na bieżąco pamięta jak to i z nią i ze mną było

robiłam ją i usuwałam, robiłam i usuwałam i tak w kółko...miała różne kształty i rośliny, żwirowe ścieżki i korę. Rosło tam wszystko i nic...wieczny bajzel...Ale chyba musiałam coś w tej części ogrodu jednak mieć. Najpierw dwa lata temu miałam ją usuwać na stałe już na zawsze, więc po zimie wszystkie śmieci tam wylądowały, tzn suche gałęzie, liście z rabat itp. Miałam to spalić wygrabić i definitywnie posiać trawę. Ale pewnego pięknego ( upalnego w dodatku ) majowego przedpołudnia Bogna to wszystko przekopała, posypała obornikiem w granulacie i posadziła, oczywiście wszystko po kilka/kilkanaście sztuk - czegoś się jednak nauczyłam
-hortensje Wanilijki
-miskanty
-lawenda(wiem, że nie idzie w parze z hortensją, ale lawenda musi tu być)
-kulki bukszpanowe(uwierzycie, że wyhodowałam sama?)
-turzyce
-rozplenice
-żurawki(z dwóch sztuk po 8 latach mam ich pińset-serio-zawsze zapominam nazwy ale wdzięczna jest i dzielić się lubi-obdzieliłam ją już kilka innych ogrodniczek)
- jeszcze będzie tam jakieś drzewo-chyba klon bordowy coby z żurawkami się zgrał)
Aha, i są cztery szmaragdy(dla każdego Dziecioka po jednym

-wyprowadzę je na drzewka z kulą na jakieś 1.50
-szmaragdy rosną w towarzystwie werbeny patagońskiej
I powiem Wam, że jest to najbardziej reprezentatywna rabata w moim ogrodzie-zawsze czysta i ... uwielbiam ją
Nawet tych zdjęć już nie mam-skopiowałam ze starego wątku (że też Danusia pozwoliła mi takowy wątek założyć ... hihi)
Dla przestrogi .... haha zobaczcie co było na początku zanim trafiłam na Ogrodowisko
I teraz
W roślinach pomogła mi Ania, która mieszka w tym samym mieście co i ja i chwała Jej za to

oczywiście tez jest ogrodowiskowa