Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą » Edycja postu

Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą

m_gocha 23:47, 22 paź 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Margerytka40 napisał(a)
Małgosiu Red barony przede wszystkim muszą mieć słońce ale to wiesz. Myślę, że w suchym miejscu dadzą radę, może będą niższe. Najważniejsze by gleba nie była zbita i twarda.
Asia właśnie wracam od Ciebie Uśmiałam się, gdy przeczytałam o reakcji Twojej mamy na widok ogrodu w remoncie. Dokładnie to samo mi się wyrwało jak zobaczyłam fotki przed i po sadzeniu tujek . Podziwiam nieustannie Twoją odwagę, determinację i konsekwentne działanie
Z tymi red baronami spróbuję
Macham i słoneczko zostawiam
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Kasia_CS 07:46, 23 paź 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
m_gocha napisał(a)
Kasiu myślę, że przynajmniej kępkę Marcinków warto mieć w ogrodzie. To roślinki zupełnie bezobsługowe a jesienią cieszą kolorem. Jedynie warto pamiętać, że lubią słoneczko
A w tym tygodniu słoneczka nie brakowało



Noo Gocha! Zabiłaś mnie tymi zdjęciami tak dokumentnie, że z jakiejś 100 strony, od której nadrabiałam wątek cofnęłam się do 1... szkoda tracić pierwsze 100 stron TAKIEGO ogrodu! Przy okazji natrafiłam na pierwszą fotkę tej słodkiej białej kuleczki

Cudowny ogród, świetne robisz kompozycje na rabatach!

wracam do czytania początkowych stron
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
m_gocha 23:18, 23 paź 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Kasia_CS napisał(a)


Noo Gocha! Zabiłaś mnie tymi zdjęciami tak dokumentnie, że z jakiejś 100 strony, od której nadrabiałam wątek cofnęłam się do 1... szkoda tracić pierwsze 100 stron TAKIEGO ogrodu! Przy okazji natrafiłam na pierwszą fotkę tej słodkiej białej kuleczki

Cudowny ogród, świetne robisz kompozycje na rabatach!

wracam do czytania początkowych stron
Nooo Kasia! Zarumieniłam się na takie komplementy... zdecydowanie nie zasłużone
A słodka biała kuleczka to faktycznie pieszczoch nad pieszczochy

Uwielbiam słońce jesienią, niestety dzisiaj już pochmurno, zimno i siąpi deszcz...
Zatrzymane w kadrze słoneczne refleksy...
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 23:24, 23 paź 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Dla pamięci wrzucam o kompostowaniu liści
_______________________________
7 sposobów, które pozwolą przyspieszyć kompostowanie liści:

1.Do kompostowania przeznaczamy przede wszystkim liście, które szybko ulegają rozkładowi np.liście z drzew i krzewów owocowych, a także gatunków ozdobnych, takich jak jak brzoza, grab, jesion, klon, lipa, topola, wiąz.
2.Do kompostownika wrzucamy liście po uprzednim ich rozdrobnieniu (można użyć tzw. ogrodowego odkurzacza z funkcją rozdrabniania liści lub choćby kosiarki.
3.Kompost mieszany z udziałem liści łatwo ulega zbiciu. Dlatego należy go układać cienkimi warstwami, przekładając materiałem rozluźniającym, np. pędami bylin, korą czy wiórami drzewnymi (te ostanie łatwo uzyskamy stosując rozdrabniarkę do gałęzi).
4.W czasie suszy kompost polewamy wodą, a na zimę okrywamy słomą.
5.Do układanego materiału dodajemy resztki dojrzałego kompostu, który podziała jak zakwas w cieście chlebowym.
6.Liście mają niekorzystny stosunek węgla do azotu. Aby zwiększyć udział azotu, do liści dodajemy mocznik lub obornik. Można też dorzucać do liści ‘coś zielonego’ (np. ścinki koszonej trawy, pokrzywy, żywokost, jednoroczne chwasty). Pamiętajmy jednak, aby zmieszany materiał stanowił tylko dodatek do liści – przyjmijmy proporcje 5 do 1 czyli na 5 taczek liści dajemy 1 taczkę materiału bogatego w azot maksymalnie – oczywiście mniej też nie zaszkodzi.
7.Przyda się także towarzystwo dżdżownic lub dodatek przyspieszaczy do kompostowania
8.Na gotowy kompost czeka się 6-12 miesięcy. Na szybkość przerabiania kompostu mają wpływ dodatki azotowe (bez nich kompostowanie jest dużo wolniejsze), pogoda (podczas mrozu tempo procesu jest wolniejsze) oraz rodzaj liści.
Przykrycie pryzmy dodatkowo zapobiegnie szybkiemu wyparowywaniu wilgoci. Kompostownik z liśćmi umieszczamy w zacisznym lecz nie mocno nasłonecznionym miejscu.


Zastosowanie kompostu liściowego:

1. Pod rozsadę warzyw i kwiatów – lekka struktura sprzyja rozwojowi siewek
2. Uprawa gatunków leśnych – m.in. ciemierników, paproci, przylaszczek, anemonów, kopytników, bluszczy.
3. Nieodkwaszony idealnie nadaje się do uprawy gatunków wrzosowatych: różaneczników, azalii, wrzosów i wrzośców, andromed, pierisów.
4. Niezastąpiony w uprawach owocowych: borówek, truskawek, agrestu, jeżyn, porzeczek, malin.
5. Idealna ściółka wiosenna, ograniczająca rozrastanie się chwastów pod wszystkie gatunki ogrodowe.
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 19:03, 24 paź 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Czas sadzenia cebulowych... Niestety u mnie jeszcze nie ruszone
Chyba się zbytnio zaczosnkowałam Muszę przeliczyć ile do wsadzenia!
Oprócz tegorocznych nabytków czekają jeszcze cebule nadgorliwie wykopane latem...
Wykopałam część czosnków, sporo tulipanów a do tego nawet krokusy i irysy żyłkowane
Ech! Mam nadzieje, że jeszcze wróci pogoda. W ubiegłym roku sadziłam w listopadzie ale wtedy pogoda od września była fatalna

A propo krokusów
Pod koniec maja zmieniając nasadzenia na jednej z rabat wykopałam część krokusów. Pamiętając dyskusje jakie tu i ówdzie toczyły się wczesną wiosną na temat "wyradzania" i wypiętrzania się krokusów, ciekawa byłam jak wyglądają cebule po kilku latach rośnięcia w jednym miejscu.

Wygląda na to, że wszystkie krokusy miały najmłodsze wykształcone cebule u góry a pod nimi co najmniej 2-3 warstwy starszych cebul.


Jak widać na fotkach te starsze cebulki z czasem zupełnie zamierają (drewnieją i obumierają) a faktycznie nowe cebule są raz wyżej (czyli bliżej powierzchni ziemi) co może powodować gorsze kwitnienie a z czasem również wymarzanie cebulek
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 19:54, 24 paź 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
i jeszcze o cebulach... tym razem czosnków
2-3 lata temu posadziłam u siebie pierwsze czosnki- część z nich w doniczkach.
Około 13 października wykopałam kilka doniczek (przenosiłam z jednej rabaty dość spore już miskanty ML). Niestety tak wyglądała doniczka i wyciągnięte cebule

Sporo już nowych korzeni. Nie wiem czy po takim uszkodzeniu części korzeni te czosnki zakwitną najbliższej wiosny. Wydaje mi się, że ostatnim momentem na wykopywanie cebul czosnków jest wrzesień
Toszka pisała, że wykopywanie cebul czosnków w sierpniu jest za wczesne (źle się dzielą). Polecała termin wrzesień-październik.
Czosnki wykopane we wrześniu nie miały jeszcze owych korzeni

Jedynym pocieszeniem jest to że z każdych dwóch posadzonych cebul po trzech latach mam 6 cebul (2 duże jakby 2-letnie i 2 chyba jednoroczne)

Przekopując warzywnik, w pobliżu gdzie rosły czosnki co chwilę napotykałam w ziemi maleńkie cebulki czosnków (średnica około 3mm) a te to na 100% z nasion
Oczywiście nie zbierałam ich
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Kasia_CS 20:13, 24 paź 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
o kurcze, i u mie były nowe korzonki w czosnkach Krzysztofa... pozbyłam się trochę tego korzeniowego filcu z doniczek i wsadziłam spowrotem w ziemię.. myślisz, że będzie problem z kwitnieniem? Oby nie

Fajne Twoje relacje z cebulowych
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
mirkaka 16:42, 25 paź 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10212
Podziwiam marcinki, zawilce, piękne fotki ogrodu, jesteś nożycoręka Gosiu
Ja swoje chore na grzyba kulki znienawidziłam, pomimo oprysków znów zachorowały,
Nawet ich nie cięłam w tym roku.
Dwie przycięłam we wrześniu, jedną zupełnie do łysych gałęzi a drugą bardzo drastycznie ale liście zostały i po przycięciu zmieniły kolor na blady, wyglądają masakrycznie. Nie mam szczęścia do moich kulek, a tyle lat je hodowałam
Na wiosnę wszystkie przytnę do samych gałęzi, albo odżyją albo ..
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Dorota123 17:52, 25 paź 2018


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
m_gocha napisał(a)


Piękne miejsce i fajne ujęcie, a psiak taki cudowny - niczym piękny kwiat. Poczytałam o cebulach, ja swoje czosnki wykopałam pod koniec sierpnia i w tym samym dniu wsadziłam inne miejsce. Nie było problemu z rozdzieleniem ich. Same ładnie się rozsypały. Też ładnie mi się rozmnożyły.
Funkia piękna gigantka, jak swoją kupowałam to miała być z tych wielgachnych, ale nie jest wielka. Duża, ale chciałam większą.
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
m_gocha 19:40, 25 paź 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Kasia_CS napisał(a)
o kurcze, i u mie były nowe korzonki w czosnkach Krzysztofa... pozbyłam się trochę tego korzeniowego filcu z doniczek i wsadziłam spowrotem w ziemię.. myślisz, że będzie problem z kwitnieniem? Oby nie

Fajne Twoje relacje z cebulowych
Kasia, może ten filc korzeniowy to były korzenie stare? Młode korzenie to te białe (widać to na fotce). A jeżeli tak to możesz spać spokojnie
Rozchodniki już mocno karminowe



____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies