Dziewczyny

moj rozsadnik mial byc skrzynia na warzywa, ale za poxno powstal i my leniwi jesli chodzi o wlasna uprawe jadalnych

Szukajac odpowiedzi co to za tajemnicza roslina ogladalam zdjecia i trafilam na te z rozsadnikiem. Bratki i stokrotki rogownice krwawnik dzwonki wysiewalam wprost do gruntu, , ostrozke i jezowki i przegorzan wsadzilam juz pikujac - czyli wysialam do pojemnikow.
Dla mnie okazal sie super bo to bylo miejsce w ktorym wiedzialam ze mam nie pielic a jak juz to cos co nie rosnie w rzadku

Odkad w maju tam zamieszkaly roslinki nic z nimi nie robilam, nawet na zime nie okrylam.
Wiec Gosiu

ostrozki jak najbardziej moga tam mieszkac ale poniewaz to dopiero wysiane to do gruntu dalabym po zimnej Zosce - chyba ze bedziesz okrywac - mi zawsze szkoda roslinek
Monia

czyli dobrym tropem podazam