Ooo, a moje go nie tykają, za to szklarenki z siewkami muszę bardzo pilnować a w nocy poobgryzały wszystkie tulipany w wazonie, dobrze,że go nie przewróciły

moje koty to też "ogrodniczki" szczególnie ta młodsza

Dominiko, mój Rysiek - rudy kocurek, jak robię coś w ogrodzie, szczególnie jak grzebię w ziemi to mnie pilnuje i sprawdza czy aby dobrze zrobiłam

Ewa bardzo mi bylo milo Cie poznac,koleja fajna dziewczyna do łodzkiej grupy,poprosze o przepis na te pyszne krazki

cześć, miło cię było poznać, mam nadzieję, że na następnym spotkaniu będziesz się czuła bardziej swojsko

Ewcia, było świetnie a będzie jeszcze lepiej... na końcu i nasze ogrody pójdą na tapetę

Luteczka macham i liczę na przepis.Miło było Cię poznac.

Witaj Ewciu,
fajnie że dotarłaś do mnie i że udało nam się spędzić razem to popłudnie. Jesteś bardzo sympatyczną osobą i miło będzie jak będziemy się mogły się jeszcze spotkać.
Dziękuję za wszystko!

Witam się Ewo u Ciebie po raz pierwszy, Trafiłam do Ciebie po pysznych zapach potraw (właściwie widoku stołu) w nadziei, że wpadnie mi kolejny fajny przepis. Krysia wstawiła przepis na sałatkę (mam już skopiowany,

Oczywiście poczytałam wątek i widziałam Twoje długie pole do popisu. Taki ogród daje możliwości wydzielenia kwater o różnym charakterze. Zaznaczam wątek

Ewa powiedz mi do czego macie przymocowany haczyk na zagiel przy podbitce?zrobilabys mi foto?
bo własnie mój teść nas neguje za ten pomysł, ze uszkodzimy konstrukcje dachu jak cos przykrecimy do krokwi a bedzie bardzo wiało...