Witaj Irenko. Oj, jak ten Twój ogród wydoroślał. Pięknie go stworzyłaś. Czytałam, ze masz opuchlaki. Mnie się wydawało,że to paskudztwo jest też u mnie. Na szczęście chyba jednak nie. Zastanawiałam się ostatnio, czy bodziszek nie byłby dobrym pomysłem. Wiesz, tutaj gdzie mam działkę ponoć są turkucie. Faktycznie kiedyś dwa u mnie znalazłam. Wyczytałam, ze one nie lubią bodziszków, więc je sadzę gdzie się da. Ostatnio zauważyłam, że tam gdzie rosną bodziszki nie ma też mrówek. Mam zamiar obsadzić nimi też rodki, może odstraszą opuchlaki.
Pozdrawiam
Irenko pozdrawiam i cóż napisać, jak bujnie i pięknie u Ciebie, Rubens powala, a piwonie rewelacyjnei pytanko mam jakie azalie byś polecała z tych co masz u siebie, bo chciałabym na kwaśną zaprosić parę sztuk, tylko nie za wysokich, bardziej niższe mi się podobają buziaczki
Alu wybacz, mam opóźnienia forumowe, taki czas gorący
Dziękuję w imieniu męża
Sceneria powstanie, już nam doskonały pomysł, a właściwie mnie, wpadł do głowy.
Dziękuję
uwielbiam ten podgarycznik variegata, mam go w trudnym miejscu na rabacie, super zadarnia i rozjaśnia
te jeszcze kwitną
Jolu dzięki
Na razie te budowlanki skończone, teraz pora tworzyć klimat, fajny zegar wymyśliłam
jedno łóżko koło domu przytargałam i zamiast nas, psy po kolei się wylegują
poduszki pożarły, na razie nie kupię nowych
lubię ten świerk kłujący, ale mam problem z formowaniem
jakoś mimo podlewania na razie słabiutko się rozrastają
Palibin już
Ela, uszy mam czerwone
Prawdą jest, że ogród potrzebuje czasu, mam starą część 21-letnią i nową 6-letnią, sadzenie w korzeniach, to ból....a potem podlewanie aby żyło.
mam dużo rodzajów orlików, pełno siewek w cudacznych miejscach
część uwieczniłam
niskie muszę dać na przód, bo giną
ten w rzeczywistości jest prawie czarny
Gosia, u was tak wiało, że cię przywiało
Dzięki wielkie i pozdrawiam
ta peonia juz kwitnie
ale jak jestem w ogrodzie, to ma zamknięte kwiatki
cudna
może dziś ja obfocę
Alfred zaczyna