Przebrnelam przez ostatnie 23 strony ani jednej foty bez slonca. Cieszyc sie nalezy bo wszystko skapane w sloncu.
Ten moj bialy rododendro taki sam jak te 2 twoje biale on dosyc szybko rośnie.
Podziwiam ilość roslin szybciej mozna wymienic czego tu nie ma niz co jest.
Ogrom pracy. Aby obejsc i popatrzec na te rosliny to kilka godzin tygodniowo.

Milus a ty masz czas na imprezy? Imprezownia ładna jeszcze wystroj i mozna balangować. U mnie w sobote po pracy tygodniowej.
Ide zaraz znowu tyrac. Cieplo jak w piekle u nas.
Pozdrawiam

Zawsze na dobranoc podglądam i podziwiam, wpadam na magnolie, elaty i inne cudowności. Boszzz jaki cudny jest świat o poranku, jak pięknie śpiewają ptaki jak kawa smakuje o świcie w takim towarzystwie i przy tej muzyce. U mnie też dużo lawendy padło, myślę, że to przez te bezśnieżne przymrozki. Coś tam wypuszcza, albo zrobię sadzonki albo nowe kupię, bo lawendy nigdy nie wyproszę z ogrodu. Też myślałam o heliotropie, bo już go miałam kiedyś, ale muszę mu znaleźć miejscówkę bo co raz ciaśniej się robi.
Skończyłam "leśną", kwitnie już epimedium i zawilce, zaraz pokaz dadzą psiezęby. Jeszcze muszę zakupić cisa do trójkąta i czekam na kwitnienie białych storczyków w towarzystwie jarzmianek.
W cieplejszych i słonecznych miejscach zaczyna kwitnąć miecznica.
mocno ściskam
ps
Trójkątne okno w imprezowni robi dobrą robotę, to wpadające słońce .....
a może myślałaś o witrażu (prostym bez wydziwiania kilka kolorowych szyb wstawionych w oddzielną ramę?), rozmarzyłam się ....

Irenko Twoja imprezownia w super klimacie...będzie elegancko. Już to widać.
Praca w ogrodzie po części to taka syzyfowa praca
Życzenia zdrówka na kolejne lata dla eMa.