Powiem, że to jak długo są, zależy od nasłonecznienia, one lubią słońce i do cięcia, jeśli co jakiś czas skracasz w celu zagęszczenia, non stop te listki wypuszcza. U mnie o dziwo teraz w styczniu nawet są, ale zima u mnie żadna, buro, leje, zawieje, coś mini śniegiem sypnie i leje.
Tych na pniu nie mam, za wcześnie ścięłam, przyszedł mróz i je załatwił i tez jakiś szkodnik zaatakował. Dlatego jeśli zdecydujesz się na te na pniu, lepiej je do gruntu sadź, a na zimę najwyżej górę okryjesz.
Wrócę jeszcze do tych na pniu lub raczej sama je sobie wyhoduję.
Serdecznie dziękuję za życzenia i też je odwzajemniam, niech się darzy Tobie w 2019

a tu foto z dziś.... 6.01.2019, głogownik Red Robin

Dziekuje bardzo za nowe zdjecia.
Szkoda, ze te na pniu nie przezyly.

Moje beda w gruncie trzymane i w polsloncu.

A zapytam jeszcze tak. Jak bys miala wybrac miedzy red robinem a laurowisnia, to co bys wziela?
Jakos nie moge sie zdecydowac, bo laurowisnie caucasica juz mam i chcialabym cos innego, ale nie jestem pewna, czy red robin, w sesonie kiedy nie ma czerwonych lisci, jest tak samo ladny jak laurowisnia.

Bardzo dziękuję

Odwiedziłam Cię tu dzisiaj, w sumie to przyszłam po Twoim wpisie. Cofałam i cofałam, czytałam, oglądałam o cały miesiąc wstecz...
Wzruszyły mnie Twoje wpisy, jakoś tak refleksyjnie, trochę smutnawo to odczytałam, trochę refleksyjnie- bo wspomniałaś, że niektórzy odeszli z forum... a człowiek się przyzwyczaja i potem tęskno.

Ciekawa jestem jacy obcy przychodzą przez płot, czy to ktoś czy zwierzęta...?

Nie mogłam doczytać o programie, zdradź mi proszę gdzie się pojawisz? kiedy miałaś ekipę u siebie?

Na pewno będzie Ci do twarzy. Ciekawie się zapowiada

Wygląda jak pietruszka. Nie znam tej rośliny...jeszcze

Ale się uśmiałam, plany jak moje, nawet pomyślałam przez chwilę, że na swoim wątku jestem

Zimowy przegląd wiosennego ogrodu to rzecz niespotykana ale masz super klimat, Irenko Jak jest tak ciepło to aż chce się wychodzić do ogrodu i robić fotki.
U mnie śnieg skrzypi, -10 C w nocy, w dzień -5 C, i jak tu żyć proszę Pani?
Laurowiśnia u mnie przemarza, ale odbija jak postrącam zmarznięte liście.
Gdzie ta wiosna, no gdzie??
Odpowiadam: idz do Irenki, tam jest wiosna