Pod żółtkiem już widzę jakieś zieloności. Siewki zawsze ciut później wschodzą. Mus uważać. Powodzenia
Rannniki piękne.Przez wiele lat oglądałam w pewnym ogrodzie.Muszę zaprosić do siebie .Pozdrawiam wiosennie Irenko i wołaj, kiedy cięcie pęcherznicy u Ciebie.
Znowu sprzatanie po psach, ten mój Leoś to ancymonek i proszę, jest zatem może nie wiosnę, ale pełne przedwiośnie ogłaszam rannik od Hanusi, pierwszy jest, czyli nie plewię za dokładnie i idę dalej walczyć z szyszkami...
Ewo, nasze na pniu, cięłam jesienią, teraz już nie aż do kwitnienia, a potem, non stop
U Ciebie zawsze najwczesniej
Szyszkowe inspiracje superanckie. W twoim ogrodzie dekoracje świetnie wyglądają. Ten wielki Motyl i cała reszta. Twój ogród jest tak naturalnie kolorowy, że wszystko tam pasuje.