Mira, był tam facet też na zakupach, kupił wielką stylową komodę do odnowy i zabrał też taboret, za długo dumałam..czasami coś fajnego się trafi, ale trzeba szperać, jeszcze na targi pod Iglicę, tzn Halę Stulecia muszę się wybrać
Ela, no zamartwianie nikomu nie służy, ale czasami nie zapanuje się nad tym, samo życie.
Było podlewanie, aby ratować, susza okrutna, a teraz mam roztopy, woda stoi, bo ziemia jeszcze nie wchłania.
Czerwone okiennice są na domku letnim, on stoi w tylnej części ogrodu, w lasku, do niego właśnie zbieram różne klamoty i tam na taras szyję nowe poduchy
a niebieskie okiennice , czyli lusterkowe okienka, są na bocznej ścianie garażu, w pobliżu domu, kawałek jest od domu do domku letniego.
i tu niebieskie
ściskam Elu