Aniu, powoli wytniesz. Ja też mam jeszcze pełno traw do cięcia, ale tnę już wszystko razem, nie patrząc na terminy.
No popatrz, dawno byłaś NFM, ja dopiero terazpozdrawiam
Ja też Irenko wróciłam do dziergów sprzed lat....lubię mieć zajęcie
takie przy którym się relaksuję, w ogrodzie nie bywam teraz bo u nas wietrzysko nie przechodzi.
Czesc Irenko
witam sie wiosennie. Ale juz podgoniłąs z robotą w ogrodzie. Ja jeszcze nie ruszyłam, najpierw pogoda nie sprzyjała, potem inne sprawy mną zawładnęły a teraz mam problem z kręgosłupem. Latam na masaże a o schylaniu sie nie ma mowy. Mój ogród na wiosenne cięcie musi jeszcze poczekac
Za to z przyjemnością i z zazdrością będe oglądać postępy prac u innych
Ale fajnie wciąga, no nie??? aż tak mnie z tego dziargania, nie rwie do ogrodu, a mus iść i robić, to co najważniejsze.
U nas też wietrzysko, łeb urywa, czuję się fatalnie, jak te wiatry są. Dziś zmusiłam się wręcz, to i owo zrobić. Dziękuje i pokaż swoje robótki
Cześć Małgosiu
Ciut zrobiłam, ale to kropla w morzu. Jadę równocześnie wszystko, na koniec grabienie, plewienie i kanty zostawiam. Dziś buksy i cisy też cięłam. Prawie forsycja ...tylko wieje okrutnie.
Szanuj się Małgoś, zdrowie najważniejsze, ja robię ile siły pozwalają i czas, bo w sumie to tego czasu mi brakuje, choc bardzo wcześnie wstaję. Buziaki.
Dziś wpadłam popatrzeć do Kwiatonu i zakupy małe zrobiłam, a obiecywałam sobie, że nic.
Ale bratki mnie ujęły, takie śliczne miniatury. No i moje ulubione lilie orientalne.
Nawet 1 kannę wzięłam i mini dalie, jakbym mało miała roboty