Danusiu, też mam bajzel trawiasty i bylinowy, bo jesienią nie wszystko ścięłam, a i też nie wszystkie trawy powiązałam.
My ścięte trawy palimy na ognisku, nie ma u nas na razie zakazu. Inaczej bym musiała kontener cały na odpady zamawiać
Basiu udana. Na słodko, mnóstwo ciast zostało, kto to zje teraz.
Graliśmy w Tajniaków i nową grę, ale nazwy nie znam. Ta nowa rewelacja, pokłady śmiechu. O dziwo moja kicia odważna, nie chowała się, uczestniczyła w zlocie a potem spokojnie walnęła się na sofę i spała.Ale jak goście poszli, zaraz na kolanka, musi godzinkę się wymiziać u mnie.
Basiu, akurat seslerii nie mam.
Ziemia już rozmarzła. Czeka nas walka z kretami, kopców pełno.