Witaj Irenko. Śliczne orliki. Najbardziej lubię te "jeżykowe", ale te u mnie nie bardzo chcą się rozsiewać. Inne rozsiewają się i je zostawiam.
Co do Twojej koteczki. Czytam, że dzisiaj na operację idzie. Czy będzie spokojniejsza? Mam trzy kotki, wszystkie wysterylizowane. Każda ma inny charakter. Najmłodsza ma 1,5 roku i jest nadal szalona. Kiedy przychodzi wieczór, lata po domu, mruczy, skacze po meblach. A mówią, że po sterylizacji koty spokojniejsze. Tylko tyle, że do kotów już nie chcą, a znam co dzieje się z kotkami, kiedy poczują zew natury. Moje kotki wychodzą na dwór, jednak więcej przesiadują w domu. I najchętniej na podwórko ze mną idą. Szkoda tylko, że razem nie bardzo się dogadują. Muszę pilnować, żeby najmłodsza ze średnią razem nie przebywały same, bo czasem idą pazury w ruch. Może Twoja kotka jeszcze bardzo młoda, może wyrośnie z szaleństw, a może ma taki charakter i niespożyte zasoby energii. I taka już zostanie. Pozdrawiam Irenko, miłego dnia