To i tak coś Hanuś zrobiłaś.
Ja w końcu nic, bo były dzieci i wnuki i zeszła cała niedziela.
Fajnie byłoby tylko patrzeć, no ale robić trzeba, samo się nie zrobi.
Jakoś znowu zapał ogrodowy mnie opuścił, chyba przez pogodę. Nie wysypiam się, kot w nocy u mnie i muszę uważać
Mam nadzieję Grażynko, że ruszą.
No u nas i tak, jak na nas, wiosna zimna i późna.
Oby nie przyszły od razu skwary, to też nie fajne.
Ja ciebie podziwiam, 6 kotków, jak moja jedna sajgon potrafi robić
Witaj Irenko. Piękny okaz ta Twoja hortensja pnąca rosnąca na słupie. Ile lat u Ciebie rośnie, czy ona potrzebuje jakichś podpór, jakbym ją posadziła przy ścianie? Zakątek z różową ławką bardzo ładny. Widzę ciekawe donice wiszące na ścianie. Co w nich rośnie, jednoroczne, czy wieloletnie roślinki? Kicia ma spojrzenie, że można jej wszystko wybaczyć. Twoje pieski, widać, że mają wesołe usposobienie. Miłego dnia, Irenko.
Ale zwierzyniec Zasypianie kota- super.
Ja dziś też nie spałam bo psica słyszała jakąś burzę w oddali i piszczała do wpół do drugiej. A ja o piątej wstaję... no masakra. Oczy na zapałki.
Pięknie wisienki już zdobią. No i te twoje magnolie zawsze mam na uwadze, żeby przyjść pooglądać