Ewa, wiosna zawsze budzi radość Klimat nas nie rozpieszcza, dlatego tak nas budzenie przyrody cieszy.
kicia jest niesamowita, szkoda że nie mam jak porównać, czy wszystkie koty takie są, bo psiaki mniej więcej tak samo.
Milunia dziękuję.
Teraz nic im nie dawaj, one pędzone w szkółce, tylko podlewanie i dopiero po kwitnieniu dasz nawóz i w sierpniu, lepiej nie przesadzić.
U mnie pełno i tych w skorupach i młodych golasów. Trzeba kupić granulki, bo zjedzą wszystko, lilie już czuby zjadły,naparstnice, powojniki atakują.
Dołożyłam w tym miejscu patyki anabelek, nie wiem czy nie za dużo tam będzie, bo już 3 hortensje są.
A w tym miejscu za murem budowla sąsiadów, całe szczęście biała, to nie będzie razić, a nawet bardziej rośliny na tym tle będzie widać.
Masz już szczepienie za sobą. Będzie dobrze. Ja za tydzień. Wczoraj ogród był ze mnie zadowolony. Usunęłam z widoku hałdę różanych gałęzi. Będzie bezpieczniej, ale czy wszystkie różyczki pięknie odbudują się? Zobaczymy. Wszystkie przycięte do korzenia prawie.
Pogodnego dnia dla Was. U mnie rano mgła. Tego nie lubię.
Ewa, tak, dalej uważanie, 25.05 mam drugą dawkę. teraz już wszystkich chętnych na potęgę szczepią.
Gwiaździste są sliczne. Jak byś posadziła w mniej nasłonecznionym miejscu, będą długo kwitnąć.
Będę robić sadzonki, jak się uda, dostaniesz, bo kilka będę robić. Tylko ciekawa jestem czy tak uzyskane magnolie będą szybko kwitnąć?
Hanuś, zaraz idę do was, co tam słychać i zacznę od ciebie.
Tydzień zleci, ciekawa jestem czy też ręka będzie cię boleć, ja z konieczności miałam w prawą rękę szczepienie.
Super, ze aż tyle zrobiłaś. Też mi róże niektóre złapało, jeszcze nie do końca pocięłam, a niektóre też do ziemi. Niby się odmłodzą.
Mgła była wczoraj, potem super słonko i ciepło, a potem ulewa, jak raz dla roślin super.
Dziś słonko od razu i posyłam do ciebie
Mnie tez ręka bolała i glowa ale przez dwa dni i potem wszystko przeszło U nas tez burza już była ale póki co unieruchomiona jestem Piękne te cisy,jednak one sa niezawodne, pszukam Susan bo ona pózniej kwitnie to może i nie będzie przymarzać, ale najpierw musza mnie "naprawić". Piękne sasanki masz. Pozdrawiam