Wątek pędzi jak lokomotywa. Ale to bardzo dobrze bo masz tyle do pokazania Trudno nadążyć ale nadrabiam. Piękne rodzinne zdjęcia, na zawsze uchwycone w obiektywie Dziś zatrzymałem się chwilę przy białym orliku, tego nie mam bo jak kupiłem jedną siewkę to wyginął. Ale mam taki seledynowy, nie wiem skąd. Do białych muszę podejść jeszcze raz Mam wrażenie że ta ilość deszczu wydobyła z wielu ogrodów jeszcze piękniejsze widoki. A wydawało się że już bardziej nie można
Alu, te bratki co same się posiały, bardzo długo mi kwitną, tak jest, co roku.
Teraz dużo kwitnie, chcę się każdą roślinę pokazać, czerwiec już, więc z dnia na dzień co innego.
Miła jesteś, ale latka lecą i nic nie poradzisz.
samosiew orlików, ten pełny różowy ma aż 1.6m wysokości, różowy pojedynczy z 10cm mniej.
i od spodu
tu muszę jeszcze darń zerwać i nadal tu z lawendami nie skończyłam, kilka suchych totalnie, do wywalenia
łubiny wszelkiej maści, cieszy mnie to, że pełno siewek, za rok będzie ciekawie