Też mnie te korzenie zaskoczyły, głęboko idą i mięsiste, podobne do korzeni powojników.
Na drugi rok sobie przesadzisz, bo te roczne, to korzonki mikre i mają po 2 listki.
No będzie mam nadzieję, całe mury i łuki oblepione
I azalie...
I znowu róże wybieram, tylko 4, to muszę dobrze wybrać.
Wczoraj koło domu wyczyściłam fugi kafli, zabite sierścią, umyłam na kolanach taras i dół w domu wysprzątałam na tip top. Jak się zrobi ciepło, biorę się za kotłownię.
Siedzę na moim stołku, wiesz...
I sobie patrzę zza okna
w tle tuje, pod któymi już róże posadzone i powojniki
a deszcz kapie
a dziś w pracy
w domu różową zostawiłam, bo Wielkanoc u mnie biało różowa
Piękne powojniki i dekoracje. Czuje się już święta u Ciebie. Tyle pracy wykonałaś, pełen podziw. Ja wczoraj tylko okno balkonowe ogarnęłam i dziś mam problemy z chodzeniem.
Pozdrawiam
Jeszcze jest do ciachania, ale musi być drugi facet, bo rusztowania trzeba przestawiać, powoli sie zrobi
Teraz muszę oczyścić ognisko, bo wnusie chcą piec ziemniaki, jabłka i kiełbaski
tu juz róże są i kocimiętki i powojniki
w końcu nie będzie latania i podlewania skrzynek
Mirelko, jeden powojnik gdzieś wciśniesz, może po czymś się wspinać, np po drzewie.
Te górskie, czyli monatany, kwitną, jak drzewa jeszcze gołe.
A żonkile kupuj, nie sa drogie i co rok coraz większe kępki
Tak, to z mojego ogrodu, jest duży, ma różne zakamarki.