Tak, czas gra olbrzymią rolę, p[otem kasa, brak tego i tego, spowalnia nas.
Ale co tam, stale coś jednak jest do przodu
Nornic nie mam, krety były, teraz nie...na razie..
Danusia, a niby one górskie i powinny dac radę, sadź zatem, to co u ciebie da radę, mój mur naprawdę chroni, w końcu nie psioczę, że go mam
Tak, myślę, że wyrośnie, jakoś przeczekam tobuź
U nas Reniu podobnie, ale mamy odpowiednie ubrania i jakoś idzie, tak koło 8 to już nie źle, jak leje, nic nie zrobisz.
hiacynty tez na słonko czekają
lilie czuby wystawiły
U mnie w ogrodzie jest tylko jedno drzewo. Świadomie z nich zrezygnowaliśmy, ciągle mamy złe wspomnienia z grabieniem i odkurzaniem liści w poprzednim ogrodzie - ogrom tego mieliśmy.
U ciebie Irenko jak zwykle ruch i działanie w ogrodzie, a goście walą tu tłumnie
żeby złapać wątek muszę się baaaardzo cofać do tyłu ale warto, tyle ciekawych informacji i fotek a i spotkanko się szykuje, super
pozdrawiam z wiosennym deszczykiem