głogowniki Red Robin na razie żadnych liści po mrozach nie straciły
ogólnie buro na dworze
a miało być słonko


dołem mam molinie vargieta i konwalniki

cedrówka chińska daje oznaki życia, są pąki, będą gałązki
te niebieskie jałowce odchudzam cięciem
lubię je, pachną mi

trawa porażka, mam nadzieje, że odbuduje się
tak łyso i widać, co należy przesadzić
ścięte trawy na gazonowej

a na całym terenie, psy takie dziury wygryzają, nawet doły, nie wiem jak to potem będzie
w czerwonym też hortensje już wycięte, 3 do przesadzenia

derenie cieszą o tej porze,m a liliowce już się pchają

sterta do palenia

krokusy zamknięte, brak słonka

niektórzy spacerują, ryzykując życie
i limki, które na pniu wyprowadzam, rodki się rozrosły i inaczej się nie da

w tle klon Garnet, na razie pąki żyją, wiciokrzew też, ciekawa jestem, jak Rubens w tym miejscu, odbije czy nie...

Sonia przyłapana na robieniu dziur

Muszę kiedyś się zagłębić w Twój wątek. Ale to co widzę na końcu bardzo mi się podoba. Małego rudzielca też widzę
Zaznaczam sobie i wrócę na pewno

Zapraszam Basiu
Ale do tyłu się nie cofaj, dłuuuuugi ten mój watek akurat dobra pora, bo sezon się zaczyna. No właśnie, podobne są

bez koralowy Gold
rok temu kwiaty coś zżarło, a one tak ładnie pachną
no i potem koralików nie było
krokusy chyba żyją, jakieś zmrożone wyglądają


czosnki i hiacynty się śpieszą
obok czosnku, dużo młodych idzie, ciekawe za ile lat z tego jakiś kwiat będzie

rozchodniki jednak są niezniszczalne

dla Zagajanki moje cisy kolumnowe Aurea
w cieniu bardziej zielony, te na słońcu złote

teraz tu muszę wygrabić, poczekam i zrobię po mrozach, to cebulowe ciut ochronione będą

no i zaraz cięcie tawuły Gold Carpet

i wielka radość
zbierałam nasiona ranników i tu siałam i to chyba one wschodzą

a obok hiacynty

Irenko melduj ...jak tam u was forsycje bo ja tylko czekam żeby Wrocław meldował że kwitna to rusze z różami po malutku

Milka, to ranniki na 100% sieją się same jak szalone...

Zamelduje, ciut juz źółć przez pąki się przebija