Pod płotem mam ML i zwykłą kosodrzewinę. Jak widzicie dałam również róże, ale to raczej zły pomysł - w szczególności te pod samym płotem. Jednak to jest porażka.
Na jesień będę dosadzać ML i kosodrzewinę w kwadraty lub prostokąty o różnej długości. Co sądzicie?

Będę także czyścić rowy i obsadzać, żeby nie kosić w nich trawy. Nie wiem czy to rozsądne? Myślałam o jałowcach i irdze.

Czy ktoś z Was stosował takie rozwiązania? Czy ma sens obsadzać rów?

I czyściutko...

No, ty nie mów, że "tymi ręcami" to sama zrobiłaś?
Fiu, fiu

Haha! W tym przypadku wykorzystałam mechaniczną rękę, bo bym padła pod płotem.

Tęskni się za ludźmi...

Zaraz pękną! Już nie mogę się doczekać.
I ciepłych wieczorów też.

A_gawa napisał(a)

Zaraz pękną! Już nie mogę się doczekać.
I ciepłych wieczorów też.

Co to za piękne drzewko? Szukam kolumnowych, kwitnących drzewek, żeby nie trzeba było grabić liści

To jakaś jabłoń ozdobna. Kupiłam NN i nie wiem co za odmiana. Jest przepiękna. Postaram się znaleźć nazwę. ☺

Mój cud.