Aprilku, byliśmy tak trochę na wariackich papierach i musieliśmy wrócić na 13-tą do domu. Następnym razem na pewno zadzwonię wcześniej czy jesteście
Czy coś ciekawego? Tak naprawdę to standard, mam wrażenie, ze nawet mniej odmian było wystawionych a i te, które były tam dalej, nie wszystkie były do sprzedaży. Mało było bodziszków, a chciałam takie konkretne
Dziękuję różano
Nie potrafię wymienić 5 takich naj.... Każda z nas ma ulubione kolory, kształty kwiatów.
Na pewno zawsze i wszędzie poradziłabym Lady od Shalott, albo podobną Lady of Hamilton, Eisvogel, William Sheakspeare 2000, Ascot, Bouquet Parfait, Wallerton old Hall, Wildeve.
No ale jeszcze Queen of Sweden, Munstead Wood, Aspirin, Hansestadt Rostock
Joasiu a by to było tak na szybciutko i z koniecznością tez szybkiego powrotu do domu. Następnym razem na pewno zajrzę i nie przy okazji ale tak specjalnie
Masz racje, w tym roku jest mniejszy wybór, ludziska wykupują wszystko na pniu
Tak, to Gospel.
Ona ma duże kwiaty, niesamowicie pachnące. Do tego płatki kwiatu są takie aksamitne w dotyku, jak gdyby grubsze niż u innych róż
Nas Aniu nie trzeba kusić, roślinki same wskakują do samochodu