chciałam dla Ciebie wkleić fotki mojej drogi z wiosny z przed 2 lat, ale nie mogę na szybko znaleźć fotki. Myślę że jak Ci napiszę, że w kwietniu zakopałam się na naszej drodze terenówką z napędem na 4 koło powinno Ci wystarczyć Brat mnie wyciągał drugą terenówką łańcuchami i wyciągarką nie dojeżdżała do nas ani śmieciarka ani żaden inny samochód. Sąsiedzi parkowali samochody przy głównej drodzę lub na działkach u sąsiadów. Wtedy razem z sąsiadem obok zrobiliśmy porządek, przywieźliśmy kilkanaście ciężarówek gruzu i żwirku, wszystko ulgnęło w tej breji i od tamtej pory jest jako tako
kosmos kupowałam u Finki, Marta mówiła że on jednoroczny... w necie są sprzeczne informację z jednych wynika, że jednoroczny, ale się rozsiewa, inne że on ma bulwe jak dalie i trzeba wykopać na zimę. Sama nie wiem
Prze-Pani PRAWIE, ale też ładnie. M stwierdził, że jeszcze 10 ton i cała droga byłaby ładna
wszystko oki... kręgosłup wporządku, okazało się przy okazji, że mam mięśnie o których daaawno zapomniałam
te bordowo-czarne to kosmos czekoladowy, rzekomo jednoroczny, zimujący w piwnicy, ale w przekwitłych koszyczkach te 'ziarenka' bardzo przypominają nasionka, czy coś z tego będzie nie wiem
Ana, też kupiłam sobie ten kosmosI wyczytałam, że on ma bulwy, które trzeba wykopać i przechować w domu. Ciekawe czy z nasionek coś będzie? I on pachnie czekoladowo