potem przyszedł czas na róże z tarasu, wykopałam dołek i do doła je "Pomagał" mi Maksym i stwierdził że to taki grobek dla róż a tutaj mój przechowalnik bukszpany bidule i róze zadołowane.
Ana, czy ja od jutra mam trzymać kciuki za M.?
Nieźle Anetko - kalorie z tortów spokojnie w ogrodzie spalisz ale nieźle Wam wyszło że teraz tort co 3ci dzień możecie w maju mieć z drugiej strony chłopacy mają urodziny w roku szkolnym - czyli łatwiej zrobić imprezę
Moi sąsiedzi to fajni ludzie, kazdy dba o swój ogródek. Czy mnie lubią? nie wiem, rozmawiamy ze sobą normalnie. Mnie cieszy jak wokół jet ładnie, więc mierzę ludzi tą samą miarą
nieeee na szczęście za rok
przyznam,że po raz pierwszy słyszę o czymś takim...dobrze wiedzieć
Uff to dobrze