od kilku dni walczę z tymi chrząszczami, kóre do tej pory lubiły żółą brzozę (dalej ją lubią) ale eraz przypały im do gustu jeszcze róże. Włażą do środka i wygryzają dziury. Nie wiem czym róże opryskać narazie je eliminuje ręcznie przez zgniatanie. Jak ja nie cierpie tego trzasku grrrrrr
Dziękuję, to miłe zależalo mi by trochę osłonić fotele na tarasie. Lubię po pracy wypić tam kawę i pogapić się przed siebie
z drugiej strony wygląda tak
Aniu też się zachwycam różami, lawendami i całym ogrodem. Cudnie jest. Róże opryskaj np. Mospilanem.
On jest zabierany przez soki, krąży w roślinie i nawet większy kaliber się ich nie ima.
Tosieńko w moim projekcie też tych róż nie ma... w tym miejscu powinny być rh, czasami rzeba wprowadzać zmiany mimo projektu... (to takie moje zdanie) chociaż Danusia tez mówi że podczas sadzeni czasami dokonuje się zmian