Odpowiem hurtem

Sosny jak narazie muszą zostać, a potem się zobaczy

Gruzu pobudowlnego w ziemi nie ma, te łyse place sa uzupełnione nową ziemią (u nas ziemia z góry czarnoziem a niżej glina) i posiana jest trawa. Co do kwestii winobluszcza na ścianie raczej nie wchodzi w grę. Przy fioletowej ścianie chciałabym osiągnąć taki efekt:
https://pl.pinterest.com/pin/502081058442233943/
Co do usypania ziemi przy granicy sasaiada też nie bardzo. Sąsiad ma dom w naszej granicy, działka ma delikatny spadek w stronę południowo-wschodnią, i dosypanie ziemi koło domu nie bardzo wchodzi w grę. Za fioletową ścianą dalej jest siatka ogorodzenie sąsiada na którym jest winobluszcz, ale chce się go pozbyć mimo iż wygląda super i bardzo go lubię gubi liście i niestety zimą jest spory przewiew i jakoś tak łyso, więc prowadzę na siatce bluszcza który mam nadzieję za jakiś czas uzupełni miejsce po winobluszczu (jak tylko bluszcz podrasta przeciągam go przez siatkę i wycinam winobluszcz). Za siatką, w stronę mojego mini warzywniaka jest tylko podmurówka taka jak pod ogrodzenie i bardzo mnie to drażni. Myślałam o jakimś niskim żywopłocie który przesłoni ten murek, juz sama nie wiem. W sumie finanse marne na jakieś super rewolucje, ale gdybym miała plan i jakieś wskazówki to powoli, powoli cos by się wykluło. Jesli mówicie że zima to dobry czas na wzbogacenie gleby to jak się do tego zabrać?
jeszcze jedna inspiracja na okolice fioletowej ściany.
https://pl.pinterest.com/pin/502081058441841944/