Witam
Mam kłopot z turzycami frosted curls, po pierwszej zimie u mnie z kilkunastu sztuk tylko dwie ładnie ruszyły i się zazieleniają, połowa padła, a pozostałe ruszyły ale częściowo, tzn, że niemal cała kępa jest sucha jak siano , a tylko miejscami pojawiają się zielone listki. (wiosną były przycięte)
Co zrobić z nimi teraz? Zostawić takie pół suche kępy? A może wykopać i oddzielić żywą część od tej zeschniętej?
Będę wdzięczna za pomoc.

Tak jak piszesz - oddziel to co zielone, a suche wywal. Sam tak zrobiłem ze swoimi, tylko wsadziłem je do doniczek, ale możesz też do ziemi Kiedys się zagoją

skakankaa napisał(a)

Wygląda jak wpna zdjęciu. Zmarzła? Zabrakło jej podlewania? Wyczytałam gdzieś, że zimą podlewać w okresach kiedy nie ma mrozów, więc podlałam dopiero jakiś czas temu. Gdzie popełniłam błąd? Czy ona się "wskrzesi", czy mam ją przyciąć ?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za podpowiedzi doświadczonych ogrodników .

Tak, wygląda, że zmarzła, powinna zimować w gruncie w zacisznym miejscu, nawet zakopana z doniczkami.

Gdzie jest błąd? Ano turzyce są wrażliwe na większe mrozy jakie są w naszym kraju, Holandia to co innego i tam zimują. Tutaj, poza tym, że była nie ochroniona bo w skrzyneczkach, narażona na wysuszający wiatr, to jeszcze miała sucho. Więc katastrofa na 100%.

To co zrobić aby uniknąć tego błędu na przyszłość. Skrzynki raczej nie zakopię bo nie mam gdzie a i pewnie nie wyszłoby to na dobre skrzyni. Podlać nie mogę jak mróz jest.. czy mogę? Ocieplić skrzynkę? Może obcięcie liści coś da?
:/

Wyjąć turzycę przed zimą ze skrzynki i zadołować gdzieś na osiedlu w krzakach. Innego wyjścia nie ma.

Kosztuje 8-15 zł. Po prostu posadzić te dwie sztuki co roku nowe.

Ja co roku sadzę w gruncie nowe wymarznięte co najmniej 50 szt, więc te twoje dwie to pikuś

W takiej ekstremalnej uprawie, jaką jest skrzynka na balkonie, trzeba zmieniać nasadzenia co najmniej 3 razy w roku, aby zawsze było ładnie. Parę groszy i masz pięknie.

Dziękuję serdecznie Pani Danusiu za pokrzepienie . Wydawało mi się, że kupułam je za większe pieniądze , W tym roku to sprawdzę w poprzednim mscu zakupu . Poza tym szkoda mi zmarnowanych roślinek było, ale jeśli tak to nie przejmuję się.
Pozdrawiam serdecznie

Na balkonie nie masz zbyt wielu możliwości zimowania, no musisz się pogodzić z częstymi zmianami. Nie sadź roślin "wiecznych" bo to się szybko znudzi. Bądź kreatywna i zmieniaj sobie nasadzenia.

teraz ciemierniki z turzycami, potem prymulki z jakimś drzewkiem karłowym, latem petunie, jesienią wrzosy czy chryzantemki. Śledź aranżacje w donicach.

http://www.ogrodowisko.pl/tag/dekoracje

Jak długo trzeba czekać na turzycę Red Rooster żeby ruszyła po zimie. Wiosną została niestety przycięta tak jak trawy

Powinna już ruszyć.