jesli żwir ma być jako "dywan" pod huśtawką, to pod żwir rozłóż matę, aby żwir nie zapadał się w ziemię. Żwiru musi być minimum 5cm.

No tylko ciekawe czy mój M ten pomysł będzie chciał wykonać

M mi przywiózł takie kwiateczki, czy to jest odmiana barwinka? To jest roślinka jednoroczna?

To niecierpek - jednoroczny.

ziele napisał(a)

To niecierpek - jednoroczny.

Mama ma niecierpka i wygląda inaczej, ma inne listki i ogólnie bardziej gęste krzaczki.

Hejo, nie doczytałam nigdzie jak masz na imię, ale wnioskuję, że Natalia- w razie czego mnie zgań
Więc Natalio, słuszną uwagę wyraziła Toszka porównując Twój szał w oczach do mojej osoby Istotnie widzę cechy wspólne- ja też przebieram nogami, jak muszę poczekać- stagnacja mnie rozkłada i zamienia zapał w lenistwo, czego chcę uniknąć

Toszka ma ogromną wiedzę, i nie zaprzepaść jej rad. Jest to wprawdzie Kobieta, która zawsze gdzieś przy sobie ma kubeł zimnej wody i wali wprost, co myśli, ale warto trzy razy pomyśleć, niż od razu zrobić po swojemu.

Mi osobiście bardziej podobała się koncepcja odręczna, ale wiesz- jestem nieobiektywna, bo u mnie linie i koła mają być

Zaznaczam Twój wątek i będę śledzić na bieżąco Twe poczynania

Przybiegłam od Marty Na razie się tylko witam, później doczytam co tam działasz

Witaj AnnaCh, zaraz i ja do Ciebie zajrzę co i jak


Marto, tak na imię mam Natalia. Mi też się bardziej koła podobają. ale po przemyśleniu, że wszystko u mnie jest prostokątne, tj proste ścieżki z kostki, prostokątny taras, to doszłam do wniosku, że tak będzie lepiej, natomiast zawsze szpadelek w rękę i koła mogę zrobić .

Tak moja rabatka wygląda z korą(trochę gruba ale M za free przywiózł, więc narzekać nie mogę):


Jak to dobrze, że mój M zmiejszył mi te włazy, tj zrównał z ziemią.

Toszka napisał(a)

Zajrzyj do Zagajanki i aktualnie u KasiCS jest ten sam temat na tapecie

No oczom nie wierzę Toszko, żeś tak u mnie na bieżąco Me serce się raduje

Witam się w Twoim temacie Natko i będę podglądać postępy Powiem Ci, że ja podobnie niecierpliwa, choć mam teraz chwilę przerwy w kompulsywnych zakupach i powoli dojrzewają we mnie jakieś pomysły. Tylko trzeba to jeszcze zrealizować i jakoś połaczyc w rozsadną calość

A w kąciku widzę lawendę i jeszcze jakieś roślinki
Włazów od szamba nie zazdroszczę- tez mam w mało reprezentacyjnym miejscu.