Lipiec to obowiązkowy termin do zwiedzania arboretum w Wojsławicach.
Z wielka przyjemnością pospacerowałem oglądając Twoje zdjęcia. Każdy patrzy inaczej. Tak wiec znajome miejsca ale ... w Twoim obiektywie wyglądają nieco inaczej

Cudowne miejsce. Apogeum kwitnienia wielu roślin w tym liliowców. I najważniejsze ogród i rośliny nie umęczone upałami widać, że wody im nie brakowało w tym roku zieleń soczysta wysycone kolory. Bajecznie Ten ogród to kwintesencja i połączenie wszystkiego co mi w duszy gra

Zdjęcia z soboty w Wojsławicach.

Oczywiście zaczynają kwitnąć rododendrony.



Brzoza Youngii

Widoki od strony sadu czereśniowego


Liliowce i klony palmowe:

Kończąca kwitnienie jabłoń Royality


Rabata z liliowcami




Rabata z cyprysikiem nutkajskim

Ciemne (bordowe), kolumnowe drzewo to buk pospolity Dawyck Purple


Aleja wiśni Royal Burgundy


Judaszowiec


400-letni okaz cisa

Wojsławice zawsze piękne.

Tak, pięknie tam jest. Byłam 2 razy: raz w czerwcu, teraz w maju. Koniecznie trzeba jeszcze wybrać się w pełni lub na końcówce lata, żeby zobaczyć hortensje i rabaty bylinowe.

Mam jeszcze kilka zdjęć. Dorzucę, gdy znajdę wolną chwilę na ich wgrywanie

ja jeżdżę oglądać magnolie, rh, piwonie, liliowce. Nie każdego roku uda się na wszystko.

Dwa tygodnie temu w towarzystwie Agi i Gosi miałam okazję po Wojsławicach spokojnie pospacerować i nabrać dystansu do własnego ogrodu
2 lipca 2023 Wojsławice



Z za tej bramki cyknięte