Kasiu kocham jesień za te rudości, brązy i żółcie, a u Ciebie ich pod dostatkiem. To sprawia, że mimo psiej pogody od ogrodu pije ciepło .
też mi roślinek przybyło, tylko jeszcze nie wszystko posadzone .
Warzywniczek masz bardzo elegancki. Nie zasypujesz pigwy cukrem? Ja już swoją wykorzystałam, nadmiar rozdałam. Jesień u Ciebie piękna a ogniki masz wręcz cudownie oblepione koralikami.
Czarodziejski ogród ☺ ładnie mu w jesiennym przybraniu, ja kiedyś miałam strasznego świra na punkcie sprzątania każdego listka teraz lubię liście, te ladniejsze zniera, suszę i wykorzystuję np.do wiankow. Zapraszam Kasiu, do Trzech Jabłoni..
Kasiu, u Ciebie jesień długo się utrzymuje "ładna", bo i mikroklimat masz szczególny, zaciszny, jest ślicznie. U mnie zawierucha, mrozik poranny (-3C), liści , poza perukowcem, już prawie nie ma....
Buziaki dla Ciebie zostawiam