Och jak cudnie!!!
A ja marzę o urządzeniu leśnego zakątka pod dębem. Obserwuję Twoje poczynania. Chciałbym choć troszkę zbliżyć urodą mój Przedogródek Pod Dębem do Twojego Ogrodu Pełnego Złudzeń i Niespodzianek
To obopólne gratulacje.
Te kombinacje genów są potrzebne. Gdybyśmy wszyscy byli jednakowi byłoby nudno. Oby tylko dzieci dziedziczyły po przodkach same dobre geny. Wtedy powiedzie im się w życiu a wszak nam, rodzicom zależy na ich szczęściu i teraz i w przyszłości.
O rany - dzięki
Mało gonie po wątkach bo wiecznie coś... Właśnie młoda niedawno przyjechała z wypadu - uchachana po uszy
Widziałam że sukulenty przywiozłeś - ja też ostatnio miłością do nich zapałałam
U mnie po oprysku spokój (pryskałam m-c temu). Ale pewnie znów zaatakują.
Przywiozłam 4 torebki irysów z botanika, słaby był wybór ale akurat irysy były piekne i jane jak teraz lubię Są na rabatach przy spa po obu stronach
Czasem patrzac na niektóre cechy cos bym pokombinowała z tymi genami, było by im łatwiej potem... Ale dzieci to nie program w pralce - tu nie wiadomo co wyjdzie po wirowaniu