Juz jestem w łozu ale z tabletem. Pisze drugi raz cos przycisnelam i kilka zdjec zniknelo i znowu od poczatku.
Niedaleko Piaseczna.
Trawy piekne sama sie nimi zachwycam. W zeszla zimę troche wymarzly, ale nadrobily i rozrosły sie.
Ten ogrod zrobiony w 2013 roku, niektore nasadzenia wczesniejsze brzozy maja 7 lat ale szybko urosly. Tuje brabanty 8 lat. W 2010 i 11 r. polowa stala w wodzie ok 80 tui i wyginelo. Mam ponad 200 tui trzeba bylo dzialke oslonic od wiatru. Sosny tez 8 lat mialy przyrosty ponad pol metra.
Ponizej zdjecia
Rok 2016
Po burzy 2015 r. W zeszlym roku byl piekny pazdziernik.
Oprocz traw drugie miejsce w moim ogrodzie zajmuja roze, obecnie mam ich sporo ok 50. W tym roku dokupilam ok 20 posadzone wiosna i jesienia. W przyszlym roku mam nadzieje, ze juz ładnie beda kwitly.
Bardzo ladna roza pnaca pinizej, kwitnke bez przerwy. Przytaskalam ja ze smietnika w oplakanym stanie porazona grzybem. Wykurowalam ja i takmsie odwdziecza.
Nastepna kupiona wmobi kwitnie tylko raz ale za to jak
Reszta nie znam nazw.
A to moja kocimietka kwitnie cale lato do zimy po scieciu w sierpniu.
Wabi wszystkie pszczoly, fruczaki, motyle z okolicy.
Jeszcze mam lawende ale musze zdjecia sciagnac
Witaj Elu
Przyszłam od Kasyi. Pozwolisz, że pospaceruję po Twoim pięknym ogrodzie. Bardzo mi się podoba
Zaczęłam czytać wątek i od razu pomyślałam, że Ty możesz być gdzieś blisko mnie. A pogoda 11 listopada mnie upewniła, bo u mnie tak samo było i ten sam problem z liścmi
Ta Twoja czerwona, której nazwy nie znasz, a kwitnie jak szalona... Ona nie powtarza kwitnienia? Bo ja mam Symphatie, ktora tak potrafi się obsypać kwiatami. Teoretycznie kwitnie kilka razy, ale nie każdego roku równie intensywnie i długo.