Tak sobie siedze i mysle o planach na ten rok i chyba jednak zostawie ksztalt rabat (tych za zywoplotem z cisa) w aktualnym ksztalcie, nie bede ich powiekszac, przynajmniej na razie.
Musze narpierw zbudowac mur i podwyrzszona rabate na palmety z dzewek owocowych.
Na pozostale rabatki posadze rozplenice, jezowki, rozchodniki i zawilce, no i moze calmagrostis brchytricha.
Czy z cieciem moich roslinek (traw, rozy, hortensji, jezowek, etc) moge czekac do polowy kwietnia? Czy raczej poprosic kogos o przyciecie?
Wczesniej mnie nie bedzie...