Z lawendy zrobiłam dziś kilka bukiecikow, już się suszą

Przycięłam też stipę, strasznie się pokladaly, jezowek nie było widać.





Na część z czosnkami nie dało się wejść, bzyczki mnie wygonily

Maja spi więc uciekam do ogrodu, pa.
Od kolegow z pracy dostalam baby monitoring, super sprawa, mam ja na oku non stop, wlacza sie jak mała sie poruszy lub zapłacze

Śliczności

Martuś Jako starsza koleżanka na coś muszę uwagę zwrócić. Układaj Ją do takiego spania raz na jednym raz na drugim boczku bo mój starszy jak tak na pleckach położyłam ulał pokarm i się zachłysnął, dobrze, że byłam w tym samym pomieszczeniu bo mnie nagła cisza zaniepokoiła, jak popatrzyłam to już był siny cały. Szybko reagować musiałam. Więc teraz drżę jak widzę dzieciątko na pleckach. Lepiej chuchać na zimne i kłaść na boczku zapierając plecki o coś by się dzidzia nie odwróciła na wznak.

Masz rację, zgadzam się z tym i robiłam tak przez pierwszy miesiąc, teraz już trochę rzadziej.

Ambrowiec pięknie rośnie w tym roku, pada sporo więc mu dobrze

MartaKozak napisał(a)

Masz rację, zgadzam się z tym i robiłam tak przez pierwszy miesiąc, teraz już trochę rzadziej.

Martuś mój miał 3,5 miesiąca jak się zachłysnął

Śliczna Księżniczka! A ujecia ogrodu rewelacja bukieciki lawendy powalaja na pewno.... Mmmm szkoda że u mnie rosnac nie chce

Śliczna córeczka Sylwia ma rację...
Ten monitoring to fajna sprawa, do dziś żałuję, że się nie skusiłam, a teraz już się nie opłaca

Ambrowiec gwiazdorzy, pięknie wygląda.

Dziś udało mi się skonczyć przyciąc lawende i żywopłot od wschodu.