Ja swoje werbeny ścinałam jesienią o połowę, żeby się za bardzo nie rozpanoszyły, to jak się teraz okaże ,że przeżyły zimę, to co dalej z nimi? Przyciąć przy ziemi?

Agnieszka, pojęcia nie mam co zrobić . Ta pogoda serwuje nam takie anomalie że człowiek głupieje.W zeszłym roku też mi kilka przeżyło i przyciełam je przy ziemi , odbiły .

Stipa w doniczce dobrze się ma.

bacowa napisał(a)

Stipa w doniczce dobrze się ma.

Witam Ewa dobrze ze wpadłam akurat dobry temat. U mnie werbena zielona do samego kwiecia nie obcinaa jesienia. Pierwszy raz ja mam więc też nie wiem co zrobić. U nas już były mrozy nawet do - 10 wieczorem, ale moje osłonięta w zacisznym miejscu i nie Marznie. Trzeba odczekać jeszcze bo znowu ma przymrozki i potem podjąć jakąś decyzję czy zostawić czy wyciągnąć z korzeniem.

Odnośnie stipy ładnie się trzyma. Mam też na balkonie w doniczkach wyczesalam je aby mieć nasiona. U mnie też na dole przy ziemi zielone.
Mam pytanie czy będziesz, obcinać swoją na focie wiosna i ile. Tak jak pisałam zielona jestem odnośnie werbeny i stipy.

Pozdrawiam z deszczowej Warszawy.

bacowa napisał(a)

Iwonka,nigdy nie robiłam sadzonek ożanki, nasiona siałam w domu potem wysadzałam do ogrodu .
Jesienią zciełam moją ożankę niziutko przy ziemi. Może spróbuj , a może się uda.

Znalazłam w ogrodzie zieloną werbenę i porobiłam sadzonki
Jak wszystko dobrze pójdzie to w połowie kwietnia powinna zacząć kwitnąć.

Zrób fotkę jak to zrobiłaś. Tak samo jak z perowska? Bo u mnie też zielone mimo mrozu to może coś zadziałam w tym kierunku.

Ela , obcięłam z werbeny takie sadzonki



Oberwałam dolne liście iwsadziłam głęboko do kubeczków z ziemią. Czekam teraz żeby się ukorzeniła. Część wsadziłem do szklanki z wodą.

Stipe obetnę na wysokość 5-7 cm. oczywiście jak do wiosny będzie dalej taka zielona. Będę też niedługo wysiewać , bo moim zdaniem najładniejsza jest młoda stipa , a nie z poprzedniego roku.

Też tak zrobię jutro z werbena mam doniczki po pelargoniach zmieszać z piaskiem i trzeba czekać do wody też włoże.
Mówią,ze stopy wysiąść w połowie lutego. Jeszcze gdzieś tam wyczytałam że to samo Siejka.

Werbena spokojnie puszcza korzenie, ja przycinałam tez liście do połowy bo szybko więdły.

Lubię stipę taką już rozrośniętą, 2-3-4 letnią. Ale prędzej czy później po zimie padała i znowu trzeba było sadzić nową.
Moja stipa już kiełkuje

pozdrawiam, Ewo!!!

Jest nadzieja

Ewa, nie wiedziałam, że tak się da. Spryciula z Ciebie