Rób miejsce koniecznie W tym momencie nie wyobrażam sobie, żeby w moim ogrodzie miałoby nie być jeżówek. Polecam
Również bez lawendy nie wyobrażam sobie mojej przestrzeni. Tym bardziej, że tam aż roi się od brzęczących przyjaciół Nawet fruczak gołąbek mnie w tym roku odwiedził , co widać na zamieszczonych zdjęciach
Jakie piękne widoki! Lilie, liliowce i firletki robią wrażenie. F miałam w zeszłym roku, ale w tym już się nie pokazały. Jednoroczne czy co?
Beatka, nie łąm się moje jeżówki też jeszcze w pąkach. Jest chyba za sucho i nic nie przyrastają.
Anetko, zgłoszę się chyba do Ciebie po nauki odnośnie lawendy. Moja połowę mniej bujniejsza niż Twoja.
Dziękuję Monia
Firletki u mnie wieloletnie, a i wysiewać się powinny bez problemu, więc nie wiem jaka u Ciebie była przyczyna ich "wymarcia"
Co do lawendy, to praktycznie nic szczególnego z nią nie robię, po za, rzecz jasna, przycięciem Nawet jej nie nawożę