Anetko, bardzo dziękuję za obszerny opis i odpowiedź na moje pytanie
Wszystko u Ciebie bardzo ładnie wygląda i i brzozy doskonale prezentują się w towarzystwie bylin, ktore wymieniłaś.
U siebie widziałabym jedynie rozchodniki, bo hosty miałyby u mnie za słonecznie. Kocimiętki nie chcę, bo pewnie koty sąsiadów zostaną u mnie na stałe
Zastanawiam sie jeszcze ew. nad trawami. Nie eksperymentowałaś przypadkiem?
Brzoza, którą przesadzałaś z pewnością ruszy, jak już dobrze rozwinie system korzeniowy. Przesadzanie zawsze lekko przyhamuje rozwój. Moja brzózka rośnie dwa sezony, ale korona też jakaś licha.
W dużym ogrodzie, jaki masz, możesz tworzyć i życzę veny. W moim małym ogrodzie jak już zacznę coś „tworzyć”, to nigdy nie osiągam wersji ostatecznej biedne te moje roślinki
Jeszcze tylko muszę przekonać mojego M, że najlepsza obwódka to brak obwódki - jak u Ciebie.
Pozdrawiam
Nie ma za co
Ja z kotami problemu nie mam, ponieważ moja sunia wszystko skutecznie przegania Aczkolwiek takiego swojego kociaka to chciałabym mieć, ale obawiam się reakcji wyżej wspomnianej suni Tak więc ryzykować na razie nie będę
Jedną rozplenicę mam posadzoną na raczej suchym stanowisku i nie prezentuje się za bardzo niestety. Nawet nie zakwitła w tym roku, a liście to jej bardzo szybko żółte się zrobiły i tak jakby lekko przyschnięte Jak tak bardzo chcesz, to mogłabyś poeksperymentować z kostrzewami. One są najbardziej odpowiednie na takie właśnie suchsze miejsca.
Co do brzozy, to ona jakaś taka od samego początku niechcąca się zaaklimatyzować do moich warunków. Jak nadal będzie taka oporna, to ją jeszcze raz przesadzę - do trzech razy sztuka
Vena twórcza teraz jak najbardziej potrzebna jest - dziękuję
Pamiętam początki mojej przygody z ogrodnictwem - moje roślinki to dopiero biedne były A ile z nich zmieniło właściciela, to nie zliczę
A obwódka to mi się marzy - najlepiej taka z kostki. Roboty z przycinaniem tych kantów jest co niemiara, a i tak za niedługi czas wyglądają jakby w ogóle nie były przycinane No i jeszcze ta "zjedzona" kora przez kosiarkę też mnie irytuje, bo trzeba ją dość często uzupełniać. Tak więc nie wiem co lepsze - kanciki, czy obwódka??? Ot, taki właśnie mam mały dylemacik
Witam wszystkich
Muszę przyznać, że listopad mnie zachwyca Świeci piękne słońce, jest niesamowicie ciepło, a i jesienne porządki w ogrodzie ogarnięte Liście zgrabione, niektóre rośliny przycięte, trawnik skoszony, w gaiku brzozowym dosadzone cztery brzozy, czarna porzeczka przesadzona i...nawet jabłonka mi zakwitła Z tego to akurat nie wiem, czy się cieszyć hmmm...