Ano wróciłam Już nie mogłam bez Was dłużej Jesteście normalnie jak nałóg - w najlepszym tego słowa znaczeniu oczywiście
Dziękuję za życzenia i również przesyłam jak najlepsze na ten rok
A w ogrodzie to mi ciągle czegoś brakuje Cały czas mam wrażenie, że jest nie tak, jak być powinno. No ale z drugiej strony, to co ja bym robiła gdyby był skończony, prawda?
Drzewa dosadziłam, bo coraz bardziej je kocham (Aczkolwiek wybieram takie, po których szybko się sprząta jesienią liście )
Jest przepiękny, z ogromnymi kwiatostanami w niesamowitym kolorze liści i kwiatów. Dodam od siebie, że w zeszłym sezonie jego ciężkie kwiatostany trochę się pokładały na ziemię, ale możliwe, że mogło to być spowodowane zbyt młodą sadzonką i nie w pełni mocnymi pędami. Zobaczę jak sobie poradzi w tym sezonie
Też tak mam
Forum wciąga jak nałóg
Dziękuję za życzenia,oby nam się
Kochana ja mam to samo....na wjazdowej już planuję małe zmiany ostatnie na pewno
U mnie też nigdy nie będzie skończony a planów jeszcze dużo i cieszę się
Ja też bez drzew sobie nie wyobrażam ogrodu w zeszłym roku posadziłam 8 szt. i już planuję jeszcze 1 brzozę dosadzić
U ciebie dojrzałam platany....ładne egzemplarze kupiłaś,wysoko szczepione
Hmmm...ziemię mam jaką mam. Chociaż, jak tak przemyślałam sprawę, to możliwe, że akurat w tym miejscu może być ciut więcej wilgoci niż w innych częściach ogrodu. Będę obserwować Dziękuję za sugestię