Czyściec rok temu tez taki miałam i nim do niego z robota doszłam to już był piękniusi, a tego w ogóle nie było widać, chyba żeby głęboko pod nowymi liśćmi grzebać, więc nie grzebałam Po co sobie roboty dodawać
To zapraszam jest z roku na rok piękniejszy a wiosną i latem chyba najładniej. Na starym mieście są piękne stare cisowe kule, pamiętam jak byłam mała na zimę okrywano je słomianymi matami a w nogach miały czerwone róże, których już nie ma. Stare miasto pełne urokliwych kafejek i restauracji a dla dzieci zoo.
Czyśćca wczoraj czyściłam, ale w innym miejscu, gdzie było go zdecydowanie mniej i całkiem sprawnie to szło Te zgniłe liście fajnie schodzą jak się je pociągnie. Tak więc nie jest źle Kocimiętka również przycięta Ścięłam też przywrotniki i stwierdzam, że coś z nich będzie, bo odbijają od ziemi Do kostrzewy nie próbowałam się zbliżać bo bagnisto na rabacie
Przywrotnik to twarda sztuka, ja u siebie wczoraj ciachnęłam liście a w środku są już zalążki nowych...
A czyściec mi się marzy, ciekawa jestem czy bardzo się rozrasta??