"U nas w Zamościu było piękne słoneczko, pościągałam stroisz z różaneczników, wrzośców i cebulowych. Ale grzebać w ziemi się nie da, jest bardzo mokro. Kret wlazł w ogród i pozostawił pełno kopców"
U mnie również pogoda iście wiosenna

To co dosięgłam z trawnika to obrobiłam, resztę chciałam dokończyć jutro, ale pada

Zobaczymy jak będzie rano
Kreta nie zazdroszczę - rozbójnika jednego

U mnie też ma tendencję do powrotów, ale na szczęście na końcu działki - mniejsze zło
Pozdrawiam cieplutko