Ja ją zbieram do słoika i potem depczę
W zeszłym roku było tego dziadostwa dużo co drugi dzień chodziłam i zbierałam.
Muszę się dowiedzieć czy można ją chemicznie zniszczyć.
Tak to jest poskrzypka.
Też były kopulujące ze sobą i wyżerają dziury w liściach.
Dziękuję za linka, trza być przygotowanym na wojnę i zaopatrzyć się w areozol na mszyce
Pati, Pati co Ty tak dziewczyno szalejesz Ty to tak sama ta darn ściąglas? Ale Ty masz piękne te laski, takiej ilość piwoni zazdroszczę ja mam na razie 3, jedna w pakach, a dwie małe, które niestety nie zakwitną w tym roku...ślicznie u Ciebie.