Przypadek z tulipanami podobny do mojego z daliami Też popakowałam na jesień do skrzynek i myślałam że będę pamiętać które do której włożyłam no i oczywiście na wiosnę jak przyszło do sadzenia to nie pamiętałam które to te wielkie a które mniejsze Na dodatek ciotce sprezentowałam jedną i chyba to była jedyna biała jaką miałam bo widzę że wszystkie zaczynają na różowo i fioletowa kwitnąć

Widzę że działasz przesadzeniowo u mnie tylko plany bo na działanie za gorąco było, od wczoraj na szczęście pada ale i ochłodziło się radykalnie dzisiaj tylko 15 stopni. Tak że tak źle i tak nie dobrze ale przynajmniej "samo" się podlewa

A jak można się wnerwić
Aż wielka tragedia się nie stała, są gorsze rzeczy np. nornice wpierdzielają cebulki. To wtedy bym dostała furii.
U mnie właśnie leje.

Znowu.

Ja jestem bliska furii z powodu nornic nie wiem co z cebulek tam tegorocznych zostało bo nie wykopywałam, pewnie na wiosnę się dowiem i w tedy się będę wkurzać

A dziś się wkurzam na znikające za ich sprawą rośliny z rabat. Pożarły mi dwie trawy i jedną Margaretę

U mnie dziś chłodnawo ale nie pada

Ja posadziłam w tym roku kilka cebulek mieczyków z tamtego roku ale nie wiem czy kwitną jak byłam ostatnio na wsi to nic nie kwitło fakt, że trochę późno je sadziłam.

A powiedz mi czy te abisyńskie to też już powinny kwitnąć czy jeszcze nie, one mi się chyba najbardziej podobają i przede wszystkim nie wywracają się

Nie martw się o lilie mówię Ci nic im nie będzie. Zobaczysz ładnie wypuszcza na wiosnę. Moje(liście lilii) w tamtym roku też były brzydkie, a w tym roku obficie zakwitły. Deszcz pada i słońce świeci równocześnie i tak się dzieje, liście dostają tzw. potocznie zarazy. To samo dotyczy warzyw.
Zapytaj się mądrzejszych, ale nie martwiłabym się.