zoja
14:24, 19 lut 2017

Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
przesyłam uśmiech
w ramach rewizyty 
zaglądałam do Ciebie po cichu na razie, ale skoro tak to napiszę:
ja frezje pierwszy raz w tamtym roku posadziłam - kupiłam w L cebulki i dałam do doniczki (niemal od razu) do około 15 maja siedziały w doniczce (od kwietnia na balkonie okrywane na noc włókniną) potem posadziłam do ziemi i w czerwcu zakwitły
pachniały niesamowicie 
w tym roku jeśli kupię zamierzam posadzić do doniczki i gdzieś blisko okna/balkonu
ja moje mieczyki wspierałam tyczkami bambusowymi - nie było innej rady, bo były wyższe ode mnie i nijak same by się nie utrzymały


zaglądałam do Ciebie po cichu na razie, ale skoro tak to napiszę:
ja frezje pierwszy raz w tamtym roku posadziłam - kupiłam w L cebulki i dałam do doniczki (niemal od razu) do około 15 maja siedziały w doniczce (od kwietnia na balkonie okrywane na noc włókniną) potem posadziłam do ziemi i w czerwcu zakwitły


w tym roku jeśli kupię zamierzam posadzić do doniczki i gdzieś blisko okna/balkonu

ja moje mieczyki wspierałam tyczkami bambusowymi - nie było innej rady, bo były wyższe ode mnie i nijak same by się nie utrzymały
