O, to troszeczkę za szybko. Nie masz tam za ciepło?
Z moimi to nie wiem co się dzieje.
Jesienią wykopane ale za mało wysuszone, przez deszcze dobrze nie wyschły. Zrobił się delikatny niebieski nalot. Następnie tak jak zawsze popakowałam je do kartonów przysypałam trocinami, suchymi. Schowałam do pomieszczenia gosp. ( nie mam piwnicy). Teraz jak przyszły mrozy ( największy u mnie w nocy -9) przykryłam je starymi kołdrami. W pomieszczeniu temperatura nie spadła poniżej zera. Było ok. plus 2 st. Wczoraj je sprawdzałam i teraz nie wiem co się dzieje.
Otóż one się " spociły" Są mokre.
Zmarzły? Ale temperatura nie była poniżej zera.
Tak sobie myślę czy zdjąć z nich te kołdry i niech oddychają????
Pati u mnie mają chłodek bo to w garażu ta piwniczka, a garaż nie ogrzewany, więc chłód mają, może ta zima to taka temperaturowo za ciepła jest...
Ja je do kartonu wysuszone wrzuciłam, karton podziurkowany, żeby przewiew miały, może faktycznie Twoje mieczyki nie mają czym oddychać...