Patrycjo, tak patrzę jak szukasz w wątkach informacji o dzieleniu lawendy wiec mimo ,że fachowcem nie jestem to spróbuję cos zasugerować... moim zdaniem lawendy się nie dzieli. To nie bylina tylko krzew (a właściwie półkrzew) i rozmnażamy go przez sadzonki pędowe lub z nasion( trudniej).
Gdzieś chyba nawet widziałam informacje Danusi na ten temat. Sama mam kilkadziesiąt krzewów lawendy i mysle, że podzielić bez szkody dla krzewu się nie da...

patrycja napisał(a)

a od niedawna masz lepszy sprzęt tysz se kupie

Warto

Witaj Przyszłam z rewizytą. Widzę, że cebulki mieczyków kupowałaś internetowo tam gdzie ja Pozdrawiam, będę zaglądać, bo mieczyki też bardzo lubię

malgol napisał(a)

Patrycjo, tak patrzę jak szukasz w wątkach informacji o dzieleniu lawendy wiec mimo ,że fachowcem nie jestem to spróbuję cos zasugerować... moim zdaniem lawendy się nie dzieli. To nie bylina tylko krzew (a właściwie półkrzew) i rozmnażamy go przez sadzonki pędowe lub z nasion( trudniej).
Gdzieś chyba nawet widziałam informacje Danusi na ten temat. Sama mam kilkadziesiąt krzewów lawendy i mysle, że podzielić bez szkody dla krzewu się nie da...

Dziękuję bardzo za informację teraz już wiem na bank co robić . Tak więc nie dzielimy a robimy sadzonki zadanie na ten rok

Witaj Patrycjo

Przyszłam Cie odwiedzić
Piękne mieczyki kupiłaś,latem będą królować na Twoich rabatach
Są śliczne,takie dostojne.Pamiętam je z działki Rodziców.Niesamowite mieli odmiany.
A ja miałam za zadanie przywiązywać je do patyków by ładnie stały

Garść serdeczności przesyłam

Przebiśniegi śliczne jesienią sadziłam cebulki i jestem ciekawa, czy w ogóle wyjdą. Kolekcję mieczyków masz imponującą, a z nowych zakupionych ujął mnie zielony. Również od kilku lat sadzę mieczyki, ale mam ich niedużo, ponieważ nie mam jak przechowywać cebulek. Będę cieszyła oczy Twoimi

Podobno weekend ma być bardzo ładny, prawdziwie wiosenny

Patrycjo a jak przechowujesz cebulki mieczyków i w jakiej temp ?

Cebulki na jesień wykopuję , oddzielam cebulki przybyszowe od tej dużej Następnie jak obeschną układam w kartonach i przesypuję trocinami.Temperaturę mam ok. 5-6 stopni w moim schowku , nie mam piwnicy tylko budynek gospodarczy. W tym roku temperatura spada mi do 2-3 stopni więc je dodatkowe przykryłam starym kocem .Sprawdzałam przezimowały.Małe cebulki też miałam w małym kartoniku .Kilka lat do tyłu pędziłam mieczyki ale teraz mam ich za dużo i nie mam tylu doniczek. Pozdrawiam w deszczowy dzień

Dla Nowalijki i nie tylko
Tak wyglądają moje prymulki z doniczek poszły do ziemi