Izuniu to kawał strumienia. Chyba raczej obsadzanie odpada. Regularnie kosić? A może dosiać kwietną łąkę?
Ja nie mogę sobie pozwolić na naturalnie zarośnięty staw, bo to centrum mojego ogrodu. Chcę żeby przez cały sezon wokół było kwitnąco.
Zobaczymy co mi z tego wyjdzie
U mnie jeszcze kwitną, a krokusy dopiero zaczynają
tych jeszcze nie widzialam. Dzis bylam z dziecmi nad rzeka i widzielismy lyske zwyczajna. Do tego gesi, czaple biala i mewy. A najbardziej zaskoczyla mnie lasiczka, ktora bawila sie na lace. na poczatku myslalam, ze to mewa ale te odlecialy a lysica zostala.
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
lyske w tym miejscu widuje zawsze jak tam jestem. Musze jej zrobic fotke. Dzis tylko z daleka ja ogladalismy, bo to teren zalewowy i byly znaki, ze nie wolno wchodzic. Nie chcialam dzieciom pokazywac, ze jak jest sucho to my mimo znakow wejdziemy.
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Miło mi
Właśnie taka będzie , farba już kupiona.
W najbliższym czasie pomaluję dechy i M mi zamontuje.
Staw po czyszczeniu wreszcie można nazwać stawem.
W tym oku chcę dosadzić nowych gatunków lilii i trochę roślin na brzeg. Pontederie, strzałki i irysy.
Muszę go dopasować do reszty ogrodu
Dzisiaj był przepiękny dzionek. Słońce i błękitne niebo.
Niestety musiałam go spędzić w pracy. Wpadłam tylko na chwilę do ogrodu.
Tam pełnia wiosny. Kocham ten czas