Justysiu już za chwileczkę już za momencik będzie nieziemsko pachniało.
Lubię mieć czysto, ale teraz ledwo siedzę. Powoli czuję upływające lata...
Jak się już tak utyram, czuję tyle szczęścia w sobie...brudna i spocona, ale najszczęśliwsza na świecie
Jak Maluchy?
Madziu dziękuję, nie miałam dzisiaj zbyt dużo czasu na fotki i nacykałam na szybko. Miło, że podoba Ci się mój ogródek, dla tego stawu zmieniam całe życie
Dzisiaj przepłynęła wystraszona ławica ryb, to jak tsunami
Kocham ta kałużę
Wygodne poduchy, moje piękne pieso na strzępy zniszczył, znowu od nowa kupować muszę i na taras domku letniego, mąż dorobi kowbojską bramkę, aby tam nie właził.
Witam Danusiu. Wiosna ladna u ciebie. Masz duzo bergenii to z twojej hodowli?
Moja bardzo duza i musze coś z nia zrobic rozsadzic, ale trzeba sie zabrac. Zaniedbałam ja i teraz glowkuje jak to zrobic.
A jak ty rozsadzasz bergenie z korzenia czy gornego klacza. Bo moje maja klacza po pół metra.
Jestem duchem na leżaczkach z Izabelą. Poduchy sama szyłaś? Co tam jest w środku, że takie puchate? Ja styrana od razu na gołe deski się położyłam. Nie miałam siły wyciągnąć czegoś bardziej miękkiego.