uff dobrze, ze udalo sie z tym gradem. U Bogdzi takich zniszczen narobil
u nas po miesiacu suszy wreszcie pada

dawno tak mnie deszcz nie cieszyl.
Co do zmokniecia na rowerze, to mi sie latem zdarzylo kiedys na treningu, ze jak bylam w najdalszym od domu punkcie to lunelo. Wrocilam mokra do majtek. M mysle, ze bede grzmiec a ja taka szczesliwa bylam, ze wreszcie w domu jestem

i ze mi sie udalo do konca wytrwac. To byl jeden z najlepszych treningow.
Moje roze w tym roku mnie na probe cierpliwosci wystawiaja. Narazie nie chce wiecej. Bede u Ciebie podziwiac
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***
cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"