Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wymarzony sielankowy ogród.....

Wymarzony sielankowy ogród.....

Monia81 09:46, 31 maj 2017


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8810
Wczoraj mało zadziałałam bo deszcz mnie wygonił z pola.... ziemniaki chciałam przelecieć, żeby później za dużo chwastów nie było i co cholewcia stonka się już pokazała... zaczyna się robota głupiego - zbieranie, chyba, że macie jakiś sprawdzony sposób, bo oprysku - chemii nie chcę
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Zana 09:48, 31 maj 2017


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Jeny, gdzie nie wejdę to wszędzie orliki, orliki i orliki. A u mnie cholery jedne nie chcą żyć. Łubiny też są super, miałam kiedyś kilka, ale też sobie poszły. Chociaż kosaćce mi zakwitną w tym roku na pocieszenie.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Monia81 09:58, 31 maj 2017


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8810
Zana napisał(a)
Jeny, gdzie nie wejdę to wszędzie orliki, orliki i orliki. A u mnie cholery jedne nie chcą żyć. Łubiny też są super, miałam kiedyś kilka, ale też sobie poszły. Chociaż kosaćce mi zakwitną w tym roku na pocieszenie.


Aniu ja też się orlikami zachwycam na zdjęciach u innych bo ja tylko przytachałam tego jednego z lasu i na nim oko cieszę łubiny w tym roku faktycznie pokaz dają, chyba ta pogoda im się podoba Aniu, ale podziałałaś z tą rabatką różaną super
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Zana 10:05, 31 maj 2017


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Och Monika, bardzo Ci dziękuję! Aż cztery uśmiechnięte buźki, cieszę się że Ci się podoba, na efekt to jeszcze trzeba będzie do przyszłego roku poczekać, ale jest jakiś początek. U mnie zdecydowanie rozmach nie na taką skalę jak u Ciebie.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Kindzia 10:10, 31 maj 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
44 km...to masz też nieźle Dawno tak dojeżdżasz?
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Monia81 10:11, 31 maj 2017


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8810
Zana napisał(a)
Och Monika, bardzo Ci dziękuję! Aż cztery uśmiechnięte buźki, cieszę się że Ci się podoba, na efekt to jeszcze trzeba będzie do przyszłego roku poczekać, ale jest jakiś początek. U mnie zdecydowanie rozmach nie na taką skalę jak u Ciebie.


Aniu wiem, sadzimy w tym roku i czasu trochę trzeba, żeby to wszystko wyglądało tak jak se umyślałyśmyale jak to już fajnie cieszy, jak już posadzone jest Kochana rozmach u Ciebie też niezły, wierz mi

Ja też jak uporam się z plewieniami na warzywniaku i w poczekalniku to się biorę za swoją różankowo-lawendową rabatkę przy szopie róże, lawenda, rozplenica już kupione teraz trza się za robotę brać
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Monia81 10:14, 31 maj 2017


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8810
Kindzia napisał(a)
44 km...to masz też nieźle Dawno tak dojeżdżasz?


Kasiu drugi rok tak jeżdżę na Sośnicowice, wcześniej były Katowice, ale w sumie może dalej teraz mam, ale droga czasowo ta sama, bo korków nie ma dlatego jeszcze ci codziennie macham lecąc przez Zabrze Jak będę jechać na Żywiec to też ci będę machać, omijając Pszczynę znam też te rejony - parę razy do roku mi się zdarza w tamtą stronę mykać
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Zana 10:14, 31 maj 2017


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
O chwastach to mi nawet nic nie mów, przez robotę przy tej rabacie to one maja u mnie używanie, oj mają!
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Monia81 10:20, 31 maj 2017


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8810
Zana napisał(a)
O chwastach to mi nawet nic nie mów, przez robotę przy tej rabacie to one maja u mnie używanie, oj mają!


Ależ by się innych rzeczy porobiło, gdyby te chwaściory nam odpuściły, a tu nie trza z nimi walkę prowadzić, niekończąca się walka w wiatrakami...cóż zrobić, hamują nas niesamowicie...
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Kindzia 10:21, 31 maj 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Monia81 napisał(a)


Kasiu drugi rok tak jeżdżę na Sośnicowice, wcześniej były Katowice, ale w sumie może dalej teraz mam, ale droga czasowo ta sama, bo korków nie ma dlatego jeszcze ci codziennie macham lecąc przez Zabrze Jak będę jechać na Żywiec to też ci będę machać, omijając Pszczynę znam też te rejony - parę razy do roku mi się zdarza w tamtą stronę mykać


To Ty podróżniczka jesteś pełną gębą Może Ci się kiedyś uda do mojej Pszczyny zawitać

Napisz jakie róże kupiłaś, bo nie wiem...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies