Popędziłaś ze swoim wątkiem.



Ale ja już nic nie mówię, bo jak po takiej przerwie połapać się ze wszystkim.
Widzę że roczek minął? No tak- to leci szybko. Pamiętam swoje początki - tak się dłużyło, a inni byli zaprzyjaźnieni i w ogrodach porobione. No ale przyszedł i na mnie czas- ogród jako tako, a znajomych i przyjaciół przybyło wielu.
Super to Ogrodowisko.


Każdy czerpie z niego garściami - co komu potrzeba.
Buziolki.
I mam nadzieję, ze nie pogniewałaś się na mnie za tę cisze w eterze.